Dzisiaj troszkę się rozpiszę.
Od ostatniego wpisu minęło sporo czasu...
Minął pobyt u babci, minął obóz.
Ale czuję się jakbym stała w miejscu.
Tyle się działo, a ja wolałabym żeby ten rok w ogóle nie przyszedł.
Żeby ciągle był jeszcze 2012 i żebym nie przeżyła większości zdarzeń, które przeżyłam.
Dla mnie ta 13 nie okazała się szczęśliwa...
Chociaż wiele było dobra to jednak przeważa smutek...
Ostatnio tak się zastanawiam czy nie powiedzieć rodzicom, że chciałabym pójść do psychologa. ;x
Ale chyba wole jeszcze nie.
Zrobię to później... pewnie dużo później.
Nie będę pisać dlaczego chce pójść do psychologa, po prostu zastanawiam się nad tym i tyle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz