Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Dzień jest zbyt krótki, noc jest za długa. Wydaję mi się jakbym krążyła po orbicie smutku i nie mogła się zatrzymać. Są jednak przebłyski gdy pojawia się szczęście lesz nie mam pojęcia jak zmienić orbitę więc to szczęście trwa krótko.
Może i sama wybieram smutek nieświadoma tego wyboru. Bo łatwiej się zatopić w smutku niż walczyć o szczęście, które i tak trwa tylko chwilę, czasem dwie.
Żyję z dnia na dzień, ponieważ przestałam wierzyć w lepsze jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz