Nie wiem jak ty ale ja się zgubiłam.
Krew leci po palcach już jej nie zatrzymam.
Umysł płata figle, spać mi nie pozwala.
Więc siedzę na łóżku i w dal zaglądam.
Wiem, że nie powinnam ciągle o przyszłości myśleć
lecz jak żyć tu i teraz gdy życie się sypie?
W przyszłości leży lepszy świat.
Więc jak w nią nie patrzeć?
Muszę wstać by wszystko odbudować.
Ale leżąc na samym dnie nie wiem jak wyjść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz