" Samotność jest przedsionkiem śmierci. "
27.10.2013
10.10.2013
22.09.2013
Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Dzień jest zbyt krótki, noc jest za długa. Wydaję mi się jakbym krążyła po orbicie smutku i nie mogła się zatrzymać. Są jednak przebłyski gdy pojawia się szczęście lesz nie mam pojęcia jak zmienić orbitę więc to szczęście trwa krótko.
Może i sama wybieram smutek nieświadoma tego wyboru. Bo łatwiej się zatopić w smutku niż walczyć o szczęście, które i tak trwa tylko chwilę, czasem dwie.
Żyję z dnia na dzień, ponieważ przestałam wierzyć w lepsze jutro.
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
Nie wiem jak ty ale ja się zgubiłam.
Krew leci po palcach już jej nie zatrzymam.
Umysł płata figle, spać mi nie pozwala.
Więc siedzę na łóżku i w dal zaglądam.
Wiem, że nie powinnam ciągle o przyszłości myśleć
lecz jak żyć tu i teraz gdy życie się sypie?
W przyszłości leży lepszy świat.
Więc jak w nią nie patrzeć?
Muszę wstać by wszystko odbudować.
Ale leżąc na samym dnie nie wiem jak wyjść.
21.09.2013
20.09.2013
15.09.2013
9.09.2013
6.09.2013
5.09.2013
2.09.2013
31.08.2013
19.08.2013
18.08.2013
A jednak czasem jest tak, że wszystko jest pozytywne. Wtedy śmieję się i cieszę ze wszystkiego. Mam ochotę tańczyć, skakać i śpiewać. Zapominam o problemach i po prostu się bawię. :)Wszystko jest wtedy takie pozytywne jakbym patrzyła na świat przez różowe okulary.
Jestem wtedy szczęśliwa. Tak po prostu, najzwyczajniej szczęśliwa.
17.08.2013
LemON - Nice
Dzisiaj znowu podrzucę muzykę.
Muzyka daje mi szczęście. Daję mi siłę i chęć działania.
15.08.2013
14.08.2013
Tak dziwnie jest mieć świadomość, że gdyby nie pewne wydarzenia nie stałabym tu teraz i nie zastanawiała się jak żyć dalej...
Sama świadomość tego, że jest się żywym jest zaskakująca i choć nie daje nam pełni szczęścia powinniśmy rozważać znaczenie słowa świadomość.
Przepraszam jeśli to nie miało większego sensu
to dlatego, że sama w drodze do miejsca gdzie teraz istnieje
zgubiłam sens.
Sama świadomość tego, że jest się żywym jest zaskakująca i choć nie daje nam pełni szczęścia powinniśmy rozważać znaczenie słowa świadomość.
13.08.2013
Moi kochani przyjaciele jesteście dla mnie wszystkim i nigdy się to nie zmieni. Wiem, że wiele razy Was zawiodłam ale nie chce tego więcej powtórzyć.
Ostatnio martwię się tym co by było gdyby Was nie było. Tak wiele razy odciągaliście mnie od smutku, tęsknoty i samotności. Martwię się, że możecie ode mnie odejść przez to jaka jestem...
Nie wiem ile jeszcze będziecie ze mną więc będę cieszyć się jak najmocniej każdą chwilą, którą z Wami spędzę.
Wasza Ola.
12.08.2013
10.08.2013
Kolejny cosiek.
Nie wiem czy to co piszę przypomina taką popularną notkę którą widujecie często na innych blogach... ale w sumie nie obchodzi mnie to. Piszę to co czuję i co rodzi mi się w głowie więc to może być dziwne, bo ja jestem dziwna.
Siedzę sobie i nabijam lv w takiej grze dziecinnej durnej ale mi się podoba. ;33
Tag to kompletnie nie przypomina tego co było wcześniej. Nie ważne.
Wracam do "normalności".
Siedzę sobie i nabijam lv w takiej grze dziecinnej durnej ale mi się podoba. ;33
Tag to kompletnie nie przypomina tego co było wcześniej. Nie ważne.
Wracam do "normalności".
8.08.2013
Trochę dłużej niż zwykle.
Dzisiaj troszkę się rozpiszę.
Od ostatniego wpisu minęło sporo czasu...
Minął pobyt u babci, minął obóz.
Ale czuję się jakbym stała w miejscu.
Tyle się działo, a ja wolałabym żeby ten rok w ogóle nie przyszedł.
Żeby ciągle był jeszcze 2012 i żebym nie przeżyła większości zdarzeń, które przeżyłam.
Dla mnie ta 13 nie okazała się szczęśliwa...
Chociaż wiele było dobra to jednak przeważa smutek...
Ostatnio tak się zastanawiam czy nie powiedzieć rodzicom, że chciałabym pójść do psychologa. ;x
Ale chyba wole jeszcze nie.
Zrobię to później... pewnie dużo później.
Nie będę pisać dlaczego chce pójść do psychologa, po prostu zastanawiam się nad tym i tyle...
6.07.2013
5.07.2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)